Spotkanie odbyło się przy Garażowej 5 w Warszawie - miejscu, które wygląda jak jeden wielki serwis samochodowy, a budynek stojący pod wskazanym adresem oznaczony był jako "naprawa TIRów". Na szczęście w oddali dostrzegłem charakterystyczną pinezkę z map Google, która wskazała mi drogę.

Google Chrome Web Store w Warszawie

Pierwsze wrażenie

Wejście od drugiej strony, za całym rzędem starych, zepsutych samochodów, do tego bez drzwi, tylko z podnoszonym wjazdem garażowym. Koleś z drabiną, wszechogarniający klimat magazynów z częściami samochodowymi. I tu miało się odbyć spotkanie Google? Na dodatek później okazało się, że spotkanie zostało przesunięte o pół godziny (ja niestety nie dostałem tego maila), więc będąc kilka minut przed 17 nie spotkałem prawie nikogo, było pusto. Na szczęście im dalej, tym lepiej - do godziny 17:30 zjawiło się mnóstwo osób, całe pomieszczenie się zapełniło. Co do miejsca - na wstępie dostaliśmy po koszulce z logo Chrome, a w środku klimat był zupełnie inny niż można by się tego spodziewać. Lampy w kształcie słupów, świecące ciepłym światłem, pufy w kolorach Google, podłużne pojemniki z kolorowymi kulkami, a także cała ściana z cateringiem w postaci puszek Pepsi, różnej maści batoników, ciastek i innych, a w późniejszym czasie pizzy i piwa. Do tego mimo, że szedłem sam, spotkałem Michała Budzyńskiego, a także ekipę z projektu Web10 (korpo GTech dla Veikkaus.fi - tak, wiem, że moje portfolio od roku jest nieaktualne, ale już na dniach powinienem to poprawić): Szymona, Tomka, Sławka i Marcina. Miło było się znowu spotkać i pogadać, bo nie widzieliśmy się od zakończenia projektu, a miło wspominam tamten okres czasu.

Michael Mahemoff i HTML5

Michael na początek poprowadził prezentację o HTML5. Podzielił ją na cztery rozdziały: Input, Output, Network i Offline. W pierwszej części opowiadał o wykorzystaniu orientacji urządzenia, geolokalizacji, możliwościach drag n drop, wykorzystania głosu (na przykładzie Twittera i atrybutu x-webkit-speech). Output to już opowieści o GTUGs, czcionkach, możliwościach manipulacji favikonką, trochę o WebGL i three.js, świetny przykład z canvas-video mashup (odczytywaniem pikseli z wideo i wrzucaniem ich na canvas), niesamowite możliwości dynamic content injection, a także HTML5 notification. Network to już skupienie się na Web Socket (np. w Rumpetroll), a Offline dotyczyło oczywiście przechowywania różnych informacji po stronie użytkownika i działanie bez użycia sieci.

Chrome Web Store

W drugiej części spotkania Michael w swojej kolejnej prezentacji opowiedział o Chrome Web Store. Wspominał o Hacker News Reader, Appmator, Badgemator, manifest.json, koncepcji płacenia za webowe aplikacje i autoryzacji użytkowników za pomocą openID i OAuth.

Dan Franc i GTUG.cz

Świetne natomiast było wystąpienie gościa z Czech (będę wdzięczny za jego imię i nazwisko), który co prawda nie pracuje dla Google, ani nie jest programistą, ale opowiedział co nieco o Google Technology User Groups. Prezentacja była bardzo zabawna, a prowadzący przytoczył kilka ciekawych historii (np. ta o miss Czech jako jurorce w jakimś konkursie). Zobaczyliśmy też mapę Europy, na której było pełno punków oznaczających GTUGs, natomiast Polska była jedną wielką pustą przestrzenią. Namawiał nas do zainteresowania się założeniem takiej grupy w naszym kraju.

Open Mic Session

Na koniec kilka osób mogło opowiedzieć o czym tylko chcieli. Michał Budzyński wspominał o planowanych wydarzeniach, które zainteresują każdego game developera (a którym należy się chyba oddzielny wpis), wspomniano także o Falsy Values, na które już od dawna mam bilet, idę oczywiście na warsztaty z tworzenia gier.

Podsumowanie

Mimo, że pierwsze wrażenie było co najmniej dziwne, to cieszę się, że poszedłem. Spotkałem kilka ciekawych osób, porozmawiałem ze znajomymi, wysłuchałem kilku interesujących prezentacji. Coraz bardziej zastanawiam się nad tym, by wybrać Hackaton HTML5 zamiast DevMeetings (aplikacje mobilne w JS). Szczególnie, że z tego drugiego jeszcze nie dostałem nawet żadnego maila ze szczegółami spotkania mimo, że jest już środa, a spotkanie jest w sobotę. Kilka godzin po publikacji wpisu mail od DevMeetings ze wszystkimi niezbędnymi szczegółami pojawił się na mojej skrzynce pocztowej. Podobnie mail dotyczący Hackatona. I weź tu człowieku bądź mądry i się zdecyduj...