Te sensacyjne dla niektórych a szokujące dla innych wieści obiegły Internet w połowie grudnia, więc warto rzucić na nie okiem i dowiedzieć się o co tak na prawdę chodzi. W końcu nie często następuje rewolucja i zmiana numerologii stosowanego HTMLa.

Rozpisują się o tym różne źródła: W3.org, Tech Crunch, The Verge, .net Magazine czy Develop Online. Oprócz dokumentacji HTML5 zakończono także prace związane ze specyfikacją Canvas 2D. Czy trzeba będzie zmieniać wszystkie tarcze z napisem "HTML5" na dłuższe z "HTML 5.1" (licząc na to, że się zmieszczą), żeby być na czasie?

HTML 5.1Okazuje się, że ta zmiana to nic strasznego - po prostu konsorcjum W3C zakończyło prace nad specyfikacją HTML w wersji 5. Dzięki temu stała się ona wersją stabilną, a co za tym idzie łatwiej będzie wszystkim wdrażać poszczególne jej fragmenty. HTML5 jest teraz tzw. "feature complete", a więc nie będą już dodawane nowe funkcjonalności, a jedynie dopracowywane istniejące. Podążając ideą Otwartej Sieci budowanie aplikacji internetowych z pomocą JavaScriptu i CSSa będzie w teorii łatwiejsze - nie uświadczymy już nowych, eksperymentalnych elementów HTML5, które mogą popsuć nam działanie strony. Prace nad nimi zostaną przeniesione na szkic HTML 5.1 - tak samo, jak powstał czwarty poziom dokumentacji CSS w celu zamknięcia prac nad CSS3 i wystawienia im statusu Rekomendacji. Aż do roku 2014, kiedy przewiduje się uzyskanie tego statusu dla HTML5, będą trwały intensywne testy (głównie wydajności) i poprawki. Jest to ważny krok także z marketingowego punktu widzenia - HTML5 po uzyskaniu statusu Rekomendacji będzie oficjalnie w pełni gotowy do pracy w warunkach produkcyjnych.