Druga edycja meet.js Summit odbyła się w miniony weekend 19 października w Gdańsku. Podczas pierwszej edycji w styczniu 2012 w Poznaniu debiutowałem jako prelegent, więc tym bardziej cieszyłem się na możliwość ponownego udziału w tej roli.

obiad dla prelegentów

W piątek przed konferencją mieliśmy możliwość zapoznania się z innymi prelegentami podczas kolacji w lokalu Mon Balzac na starym mieście. W bliskiej okolicy znajdował się nasz hotel, więc nie było problemu z dotarciem. Jedzenie było dobre, piwa wystarczyło dla wszystkich, a do tego mieliśmy bonus w postaci pani śpiewającej na żywo po francusku. Po wszystkim w kilka osób (głównie z Poznania) zdążyliśmy jeszcze szybko pozwiedzać okolicę i wróciliśmy do hotelu kończyć nasze prezentacje.

stadion Lechii Gdańsk

Lokalizacja

Konferencja odbyła się w nowoczesnym kompleksie Amber Expo, który znajdował się zaraz obok stadionu Lechii, więc mieliśmy pełen komfort i dobry widok przez okna. Co ciekawe na obiad poszliśmy do lokalu znajdującego się właśnie na tym stadionie. Tego samego dnia co konferencja miał się tam odbyć mecz ekstraklasy w piłkę nożną Lechia Gdańsk kontra Lech Poznań, który to mecz Lech wygrał 4:1. Kiedy wychodziliśmy wieczorem po konferencji, to mieliśmy do czynienia z ogromną ilością policjantów - dowiedzieli się, że naprzeciwko stadionu odbywa się front-endowa konferencja i chcieli chronić kibiców, by nie dopuścić do konfliktu i strat w ludziach.

cała sala ludzi

Prezentacje

Pierwszy na scenie pojawił się Kasper Warguła i opowiedział o strukturyzowaniu komponentów JavaScript. Chwilę po nim wkroczyłem ja ze swoją prezentacją o Firefox OS i grach HTML5. Co prawda mikrofon trzeba było trzymać samemu w ręce, a więc miałem ograniczone pole manewru z kontrolerem XBox 360, którego używałem do sterowania prezentacją (Gamepad API podczas prezentacji dodaje +3 do lansu), ale jakoś to poszło. W przerwie zdążyłem jeszcze zostać zaproszony przez ekipę nagrywają do krótkiego wywiadu. Po wszystkim z premedytacją przywłaszczyłem sobie leżącą obok nich koszulkę meet.js z kolekcji kilku tam leżących - mam nadzieję, że mieli ich nadprogramową ilość (ktoś coś mówił o rozdawaniu ich w zamian za pytania po prezentacjach) i nikt mnie za to nie będzie ścigać.

Po przerwie na kawę (której brakowało przed rozpoczęciem prezentacji) wystąpił Dariusz Siedlecki i opowiedział o wyciskaniu ostatnich soków z web developmentu. Następnie scenę przejął Juriy "Kangax" Zaytsev, który zaprezentował swoje narzędzie do manipulacji grafiką na Canvasie o nazwie Fabric.js. Niektórzy mogą pamiętać jego wystąpienie podczas Falsy Values w Warszawie i ewentualnie moją radosną twórczość w postaci Falsy Values Fabric Tetris, czyli zwykłego Tetrisa renderowanego za pomocą Fabric.js z prelegentami Falsy Values w roli głównej.

nudy

Po powrocie z obiadu na stadionie Mateusz Jamiółkowski zaprezentował nam jak należy wykorzystywać znane z Javy czy .Net podejście do dużych projektów w języku JavaScript. Håkon Eide opowiedział o silniku prezentacji Swipe i jego wysiłkach, by używając animacji CSS3 osiągnąć wydajność bliską natywnej. Łukasz Wójciak natomiast pokazał jak walczyć z przeciwnościami tworząc aplikacje mobilne na urządzenia Apple.

Po kolejnej przerwie Maciej Chmurski dał czadu na scenie tworząc interaktywną prezentację, której głównym punktem było nakłonienie kilkudziesięciu osób do połączenia się z jego serwerem i odpowiedzenia na jedno proste pytanie. Skończyło się na próbach ataków alertami, zabawnymi danymi personalnymi i takimi samymi odpowiedziami. Serwer wytrzymał wszystko, więc pokaz możliwości Node.js się udał. Po nim na scenę wkroczył Michał Gołębiowski i zaprezentował nam przyszłość JavaScriptu w postaci listy nowości wprowadzanych przez Ecmascript Harmony.

kwadraty

Ostatni zestaw prezentacji rozpoczął się chwilę po kolejnej przerwie kawowej. Marcik Wosinek opowiedział o developmencie z użyciem AngularJS, natomiast na koniec konferencji na scenie pojawił się sam Damian Wielgosik, inicjator spotkań meet.js. W bardzo zabawny sposób zaprezentował dzień z życia typowego programisty front-end serwując dużą ilość dowcipów i zabawnych sytuacji, które kręciły się głównie wokół grupy JS News na Facebooku. Druga część jego prezentacji była już bardziej poważna - skupił się na tym, by powiedzieć nam, iż nie możemy spoczywać na laurach, nazywać się ninja developerami, uznawać, że wszystko co robimy to wiedza tajemna i udawać, że jesteśmy najlepsi na świecie. Należy pamiętać o zdrowym odżywianiu się, pamiętaniu i dbaniu o rodzinę i znajomych. Nigdy nie jest się ekspertem w branży, która zmienia się w tak zawrotnym tempie jak to ładnie podsumował Lukas na imprezie po konferencji.

end3r

Moje wystąpienie

Kiedyś wydawało mi się, że na każdą kolejną konferencję należy przygotować nową prezentację, ale ten pogląd szybko został zweryfikowany - największe gwiazdy naszej branży jeździły po świecie prezentując wielokrotnie te same tematy, więc i ja postanowiłem tego spróbować. Wystarczy dobry, chwytliwy temat, a każda kolejna prezentacja tylko pomaga - slajdy są coraz lepsze, a i samo prezentowanie także się poprawia. Wychodząc z tego założenia mój temat "Abusing Firefox OS and HTML5 games for fun and profit" zdążyłem zaprezentować już podczas konferencji Web-5 we Francji, zmodyfikowaną wersję na Mobile Warsaw #3, później padło na RejectJS w Berlinie a także niespodziewane wystąpienie podczas onGameStart w Warszawie. Prezentacja podczas meet.js Summit była więc piątą wersją tego tematu (następny będzie warsztat oparty o tą prezentację podczas Mozilla Festival 26 października w Londynie), który z każdą kolejną iteracją zaczyna nabierać kształtu, a ja coraz lepiej się w niego wczuwam. Wiem, że jest jeszcze mnóstwo rzeczy do poprawy, ale wydaje mi się, że jest poprawnie. W porównaniu do mojego debiutu na meet.js Summit w styczniu 2012 (które uważam za całkowicie nieudane i do tej pory nie jestem w stanie obejrzeć do końca) chyba nie jest źle. Co prawda jeszcze daleka droga do robienia show na scenie i rzucania dowcipami na lewo i prawo, ale będąc jeszcze dwa lata temu całkowicie aspołeczną jednostką unikającą publicznych zbiorowisk od czasów podstawówki, to chyba idzie to w dobrą stronę. Wszystko przyjdzie z czasem - wystarczy trenować, zbierać krytykę i się nie poddawać. Jeśli widziałeś moje wystąpienie na żywo, to daj znać co o nim myślisz w komentarzach.

Afterparty

Impreza odbyła się na starym mieście znowu w bliskiej odległości od naszego hotelu, więc mieliśmy wystarczającą ilość czasu, by chwilę odpocząć i przygotować się na picie. Podczas afteru byłem już dosyć zmęczony, więc długo nie wytrzymałem, ale na pewno bardzo miło spędziłem czas rozmawiając z wieloma osobami, których niestety nie widuję na co dzień. Tego typu konferencje to świetna okazja, by nadrobić zaległości. To właśnie ludzie są najważniejsi, więc widok tak wielu znajomych twarzy w jednym miejscu bardzo mnie ucieszył.

policja

Podsumowanie

Ze zdziwieniem i niedowierzaniem przyjąłem fakt, iż wifi miało się dobrze i działało przez cały event bez żadnych problemów, co nie zdarza się często. Trochę brakowało śniadania i kawy z rana, ale po pierwszych dwóch prelekcjach już wszystko było na miejscu. Martwi mnie też fakt jak zostaną odebrane nasze starcia z policją - podobno ucierpiało wielu funkcjonariuszy, którzy dzielnie bronili fanów Lechii Gdańsk przed rozwścieczonym, żądnym piwa i pizzy tłumem programistów JavaScript.

Brawa dla organizatorów: Łukasz Kliś, Michał Miszczyszyn, Arkadiusz Putko i Wojciech Urbański zrobili kawał dobrej roboty. Konferencja w świetnej lokalizacji, w bonusie Gdańsk, który okazał się być bardzo ładnym miastem, dobre prelekcje, udane imprezy - to w zupełności powinno wystarczyć, by zadowolić 300 uczestników.